Maluchy z bulimią na własnym oddziale
Od stycznia w Centrum Zdrowia Dziecka ruszy nowa klinika endokrynologii i diabetologii. Coraz więcej maluchów cierpi na otyłość, cukrzycę, jadłowstręt i ma problemy hormonalne.
Na dwóch nowych oddziałach do dyspozycji małych pacjentów będzie około 30 łóżek. – To deficytowe dziedziny, bo brakuje specjalistów. A u nas pomocy szukają dzieci z tego typu problemami z całej Polski. Musimy im pomóc – mówi Paweł Trzciński, rzecznik CZD.
Przebadają i wyleczą
Aby jednak uruchomić nową klinikę, Centrum musi zlikwidować część łóżek z zakresu tzw. rehabilitacji ogólnoustrojowej (np. leczenia wad postawy czy skrzywień kręgosłupa).
– Z 70 teraz istniejących łóżek zostanie około 49 – wylicza Trzciński. Zapewnia jednak, że mimo to leczonych będzie więcej pacjentów. – Staramy się o większy kontrakt z NFZ w 2011 r. – dodaje.
Maluchy, które trafią do nowej kliniki endokrynologii i diabetologii, będą kompleksowo diagnozowane (m.in. poprzez badania biochemiczne czy genetyczne) oraz leczone zgodnie z najnowszymi osiągnięciami medycyny. – Na rynek wchodzą coraz nowsze technologie. Na przykład dziś pompy insulinowe pozwalają dzieciom zapomnieć o chorobie. Urządzenie samo pilnuje, aby podać lek w odpowiedniej dawce i w określonym czasie. Chcemy stosować takie rozwiązania – podkreśla Jacek Graliński, zastępca dyrektora ds. klinicznych CZD.
Na miejscu specjaliści zajmą się m.in. dziećmi z otyłością czy nadciśnieniem. Jak wynika ze statystyk CZD, na Mazowszu już co piąte dziecko cierpi z powodu otyłości. Drastycznie rośnie też liczba chorych z zaburzeniami żywienia (np. bulimią czy jadłowstrętem) lub metabolicznymi (np. insulinoodpornością) oraz problemami hormonalnymi. – Będziemy pomagać takim dzieciom – podkreśla Trzciński.
Narastającym problemem jest cukrzyca. – W przeciągu ostatnich 15 lat wskaźnik zachorowalności na cukrzycę typu I (tzw. insulinozależną – przyp. red.) wzrósł dwukrotnie – od sześciu do ośmiu zachorowań na 100 tys. mieszkańców, skoczył do 15 – 20 – wylicza dr hab. Ewa Pańkowska, diabetolog-pediatra z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – Niestety nie wiemy, dlaczego tak się dzieje. Podobnie jest w innych krajach „dużego przyspieszenia”, takich jak Węgry czy Słowacja – dodaje.
CZD skupi się też na maluchach wymagających leczenia hormonem wzrostu czy zaburzeniami pokwitania (np. przedwczesnym dojrzewaniem płciowym). – Będziemy ściśle współpracować z już istniejącą u nas poradnią diabetologiczną, endokrynologiczną czy ginekologii dziecięcej i kierować z nich pacjentów na oddziały – mówi dyrektor Graliński.
– Przyjmiemy dzieci w wieku do 18 lat – mówi prof. Mieczysław Szalecki z Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach, który organizuje nową klinikę w CZD. – Liczymy, że będziemy w stanie obsłużyć od 1,5 do 1,8 tys. maluchów rocznie – wylicza.
Potrzeba więcej
W stolicy funkcjonują już oddziały o podobnym profilu. – Mamy endokrynologię w szpitalu przy Litewskiej i diabetologię przy ul. Działdowskiej – podkreśla prof. Andrzej Radzikowski, wojewódzki konsultant ds. pediatrii. Jednak według specjalistów to za mało. – Dobrze, że powstaje klinika w Centrum Zdrowia Dziecka, ale tam leczą się pacjenci z całej Polski. Potrzebujemy jeszcze takiego miejsca dla Mazowsza – mówi profesor.
Dlatego są plany, aby w przyszłości uruchomić także diabetologię w Instytucie Matki i Dziecka przy ul. Kasprzaka. Na razie działa tam poradnia.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.