Centrum handlowe przy nowym moście
Chcemy mieć takie centrum z kinem jak Arkadia – mówią władze Białołęki i obiecują wsparcie dla inwestorów. Grunt już jest – przy ul. Modlińskiej, obok Trasy Mostu Północnego.
Do Arkadii mamy 13 km, do CH Wileńska – tyle samo. Wyjazd na zakupy to dla nas prawdziwa wycieczka – skarżą się mieszkańcy Białołęki.
Miejsca pod duży obiekt handlowy szuka od pewnego czasu urząd dzielnicy. Okazało się, że takim gruntem dysponuje Polfa Tarchomin.
Chodzi o osiem hektarów pomiędzy ulicami Modlińską, Płochocińską i Ekspresową.
– Jesteśmy właśnie w trakcie działań prawnych i geodezyjnych, które w bliskiej perspektywie pozwolą wydzielić teren i przeznaczyć go na sprzedaż – mówi prezes Polfy Tarchomin Halina Lachowska.
Nie wiadomo jeszcze, ile Polfa będzie chciała za grunt. Za teren o podobnej wielkości przy ul. Kasprzaka spółka dostała 173 mln zł. Władze firmy liczą na podobną kwotę również tym razem.
– Urząd dzielnicy będzie wspierał inwestora, który kupi grunt, by postawić na nim centrum handlowe – mówi rzeczniczka Białołęki Bernadeta Włoch-Nagórny.
Oznacza to, że urzędnicy nie będą np. torpedowali wniosków o budowę czy starali się o uchwalenie planu miejscowego, niepozwalającego na budowę centrum.
Nie wiadomo, czy znajdzie się nabywca, choć miejsce jest bardzo dobre. W pobliżu przebiegać będzie Trasa Mostu Północnego, dzięki czemu na zakupy będą mogli przyjeżdżać tu też mieszkańcy Bielan i Bemowa.
– Mogłoby tam powstać wielkie centrum handlowe z multipleksem – marzy burmistrz Jacek Kaznowski.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.