Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Czystki na Bemowie

Janina Blikowska 24-04-2014, ostatnia aktualizacja 25-04-2014 09:28

Najpierw dymisja wiceprezydenta, teraz wiceburmistrza. Czy to koniec?

Władze Bemowa w 2011 r. W środku Jarosław Dąbrowski
autor: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Władze Bemowa w 2011 r. W środku Jarosław Dąbrowski

Afera bemowska łamie  kariery dobrze zapowiadających się polityków PO. Po oskarżeniu przez byłego wiceburmistrza Pawła Bujskiego władz dzielnicy o nadużycia we  wtorek ze stanowiskiem  pożegnał się Jarosław Dąbrowski, wiceprezydent stolicy, a wczoraj wiceburmistrz Bemowa Krzysztof Zygrzak. Opozycja chce, by do dymisji podał się także burmistrz Albert Stoma.

Zygrzak był bliskim współpracownikiem Jarosława Dąbrowskiego, gdy ten rządził Bemowem. Najpierw rzecznikiem prasowym, a potem jednym z zastępców. Oficjalnie powodem jego odejścia nie jest afera bemowska.

Zygrzak utrzymuje, że zrezygnował z pracy w samorządzie, bo nie dostał na to zgody  od rady notarialnej. Wczoraj radni Bemowa przyjęli jego rezygnację. Na sesję przyszła m.in. młodzieżówka SLD oraz działacze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, którzy przynieśli koryto z napisem „Folwark Bemowo". W ten sposób nawiązali do zarzutów Bujskiego, że dzielnica stała się prywatnym folwarkiem władz. Bujski twierdzi, że zatrudniona w bemowskim Centrum Promocji Zdrowia i Edukacji Ekologicznej narzeczona wiceprezydenta Barbara L., choć zarabia 5 tys. zł, nie przychodzi do pracy. Wiceprezydent miał używać samochodu dzielnicy do celów prywatnych. Bujski oskarżał, że w dzielnicy dochodziło do zawierania fikcyjnych umów.

Z kolei działacze SLD  puścili na sesji lipduba do piosenki Perfectu „Ale wkoło jest wesoło". To prześmiewczy filmik nagrany cztery lata temu przez ówczesne władze Bemowa, który teraz jako „Folwark Bemowo" bije rekordy w sieci.  Widać na nim m.in. ekipę Jarosława Dąbrowskiego i Barbarę L.

Te dwie dymisje to dla opozycji za mało. Domaga się więcej głów. Chce, by ze stanowiska zrezygnował także burmistrz Bemowa Albert Stoma.

PiS i Bemowska Wspólnota Samorządowa złożyły już wniosek w sprawie nadzwyczajnej sesji. Miałaby się ona odbyć 30 kwietnia.

Czy burmistrz poda się do dymisji? – Nic mi o tym nie wiadomo – mówi Mariusz Gruza, rzecznik  Bemowa.

Urzędnicy z dzielnicy przyznają, że może dojść do takiej sytuacji. Wiadomo, że wolne miejsca w zarządzie Bemowa po Bujskim i Zygrzaku nie zostaną obsadzone. W dzielnicy wciąż trwa kontrola z ratusza. Poza tym warszawska Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i korupcji. Nikomu dotychczas nie postawiono zarzutów.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane