Reprywatyzacja pod lupą
Śledczy analizują decyzje urzędników warszawskiego ratusza i blokują wypłatę odszkodowań i zwrotu nieruchomości.
Specjalny zespół ds. „pozakarnych", działający od marca 2017 r. we wrocławskiej Prokuraturze Regionalnej, wziął pod lupę decyzje urzędnicze w sprawach reprywatyzowanych gruntów i kamienic. I tam, gdzie są ku temu podstawy, zaskarża decyzje „zwrotowe" i odszkodowawcze, składa pozwy i sprzeciwy. Ma to wszystko zapobiec skutkom tzw. dzikiej reprywatyzacji.
– Zespół prowadzi 227 postępowań wyjaśniających administracyjnych i 21 cywilnych. Dotyczą 161 stołecznych adresów – mówi Katarzyna Bylicka, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu.
To tutaj toczą się spektakularne śledztwa dotyczące nadużyć przy reprywatyzacji, w których zarzuty karne ma ok. 20 osób – adwokaci, kupcy roszczeń i urzędnicy ratusza. Do tej pory prokuratorzy zablokowali wypłatę blisko 10 mln zł odszkodowania dla Marzeny K., byłej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości (podejrzanej o złożenie fałszywych oświadczeń majątkowych). K. kupiła roszczenia odszkodowawcze od spółki, będącej przedwojennym właścicielem nieruchomości przy ul. Brackiej 23. Żądała milionowej kwoty, bo miasto sprzedało ok. 20 lokali w kamienicy przed wydaniem decyzji reprywatyzacyjnej.
Śledczy podważyli umowę nabycia roszczeń przez K., a sąd uznał umowę za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego.
Na rozstrzygnięcia w pozostałych sprawach, w które zaangażował się zespół, trzeba poczekać.
Wrocławscy śledczy zakwestionowali wiele urzędniczych decyzji, m.in. wydaną przez prezydent Warszawy w 2012 r. o przyznaniu „nabywcy roszczeń" – adwokat Alinie D. (też ma zarzuty) 800 tys. zł odszkodowania za część przejętej dekretem Bieruta nieruchomości przy ul. Morszyńskiej 27. – Wnosząc do wojewody sprzeciw od decyzji odszkodowawczej, domagamy się stwierdzenia jej nieważności jako wydanej z rażącym naruszeniem prawa – mówi Bylicka.
Inne domniemane nadużycie, jakie ujawnił prokuratorski zespół, dotyczy przedwojennego adresu Marszałkowska 141. W 2014 r. decyzją prezydent stolicy grunt zwrócono spadkobiercom po dawnych właścicielach. Tymczasem śledczy odkryli, że wypłacono tu odszkodowanie.
– Nazwisko jednego z dawnych współwłaścicieli tej nieruchomości figuruje na liście beneficjentów polsko-francuskiego układu indemnizacyjnego – zaznacza prok. Bylicka. Prokurator wniósł więc sprzeciw, żądając stwierdzenia nieważności decyzji zwrotowej.
Podobny „cywilny" zespół (o czym pisała „Rzeczpospolita") działa w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie – bada on blisko pół tysiąca adresów.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.