Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Królik nie wziął się znikąd

Jolanta Gajda-Zadworna 07-03-2010, ostatnia aktualizacja 08-03-2010 20:17

- To już był dla mnie tydzień cudów. Niezależnie od tego, czy dostaniemy statuetkę – mówił przed oscarową uroczystością Bartek Konopka. Jego „Królik po berlińsku” – opowieść o zburzeniu muru opowiedziana z perspektywy długouchych zwierzaków zamieszkujących tzw. strefę śmierci, znalazł się w kategorii: średniometrażowy dokument.

Bartek Konopka

Źródło: Fotorzepa fot. Rafał Guz
  • Bartek Konopka