Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Piękne dziecko, erotyczne marzenie czy gwiazda większa od Chrystusa?

Agnieszka Rataj 21-04-2009, ostatnia aktualizacja 23-04-2009 17:45

Pierwsza część „Persony. Tryptyku” Krystiana Lupy to wyimaginowany portret Marilyn Monroe. Seksbomba Hollywood jest tu zagubioną kobietą, aktorką, która usiłuje rozpoznać własną tożsamość.

*Sandra Korzeniak w przedstawieniu Lupy zmaga się nie tylko z problemami Marilyn Monroe, ale również ze swoimi słabościami

Źródło: Materiały Promocyjne
  • *Sandra  Korzeniak w przedstawieniu Lupy zmaga się nie tylko z problemami Marilyn Monroe, ale również  ze swoimi słabościami