Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Oczko na Grzybowskim

Agata Sabała 10-12-2008, ostatnia aktualizacja 21-01-2009 14:26

Kolorowe ławeczki, oczko wodne, a nad nim pomosty z drewna. Tak będzie wyglądał odnowiony pl. Grzybowski. Wczoraj wybrano zwycięski projekt.

*Na placu wśród zieleni mają stanąć kolorowe ławki
autor: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
*Na placu wśród zieleni mają stanąć kolorowe ławki
autor: Kamiński Jakub
źródło: Fotorzepa
autor: Kamiński Jakub
źródło: Fotorzepa

– Chcieliśmy stworzyć miejsce dla odwiedzających plac i dla mieszkańców, którzy będą tu wypoczywać. Będzie dużo zieleni, zachowamy rosnące, zdrowe drzewa. Szczególnie ważne jest oczko wodne. Nie zostało sztucznie oddzielone od odpoczywających, można koło niego usiąść, zamoczyć nogi – mówi Dariusz Malinowski, jeden z autorów wybranego projektu.

Oprócz niego opracowywali go Agata Ciesielska, Agata Czarnecka, Monika Radkiewicz i Michał Jaworski. Architekci dostaną 40 tys. zł nagrody. Komisja konkursowa wybrała projekt – jej zdaniem – najbardziej atrakcyjny, twórczo nawiązujący do historii placu, a jednocześnie funkcjonalny i ekonomiczny.

Cała strefa wypoczynku zostanie obniżona o 70 cm w stosunku do powierzchni placu. Nad wodą staną drewniane pomosty i ławki. Oczko wodne nie będzie jednak „Dotleniaczem“, najprawdopodobniej zabraknie aparatury ozonującej wodę. W tej sprawie będą toczyły się jeszcze rozmowy.

Mieszkańcom projekt się spodobał, ale szybko znaleźli jego minusy. – Dlaczego tu jest tak dużo betonu, płyt chodnikowych – zastanawiała się Olga Braniecka. – Wszędzie na świecie takie miejsca obsiewa się trawą. Poza tym, na takich ławkach nie usiądzie nikt starszy, kto ma problemy z kręgosłupem, bo nie ma oparcia. Projekt jest ciekawy, ale może da się wprowadzić do niego jeszcze kilka ulepszeń. A „dotleniacza“ będziemy bronić jak niepodległości. Drugie miejsce w konkursie i 20 tys. zł nagrody otrzymała pracownia Davos Krzysztofa Domaradzkiego. Wyróżnienie zdobył projekt „Dźwiękoprzestrzeń“ autorstwa Aleksandry Wasilkowskiej.

Kiedy obejrzymy pl. Grzybowski w pełnej krasie?

– Rewitalizacja powinna zostać zakończona latem lub jesienią 2010 roku – mówi Wojciech Bartelski, burmistrz Śródmieścia. – Teraz musimy przygotować dokumentację, budowa może zacząć się na jesieni przyszłego roku.

Realizacja projektu będzie kosztowała 5 – 6 mln zł i zostanie sfinansowana przez dzielnicę.

Wszystkie nadesłane na konkurs projekty można oglądać w pawilonie na skwerze Hoovera do środy. 17 grudnia o godz. 16 odbędzie się dyskusja pokonkursowa z projektantami i władzami dzielnicy.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane