Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Dlaczego zginął Konrad?

Janina Blikowska 09-02-2009, ostatnia aktualizacja 09-02-2009 22:49

Żoliborska prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie śmierci 17-letniego Konrada Kulika, szermierza z AZS AWF Warszawa. — Badamy, czy doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci — mówi Katarzyna Szyfer, szefowa prokuratury.

Zlecono już sekcję zwłok nastolatka. Ma być przeprowadzona w tym tygodniu.

Konrad zginął w piątek podczas treningu. Przeciwnikowi, z którym walczył, odłamała się część głowni, na resztę ostrza nadział się Konrad. Ranny licealista niemal natychmiast trafił do Szpitala Bielańskiego, skąd miał być przewieziony do Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc przy ul. Płockiej. Dziś już wiadomo, że nie wniesiono go nawet do karetki, która miała go przewieźć do specjalistycznej kliniki na Woli. — Gwałtownie pogarszał się stan pacjenta, trzeba było ratować mu życie — twierdzi Dorota Gałczyńska—Zych, dyrektorka Szpitala Bielańskiego. Mimo wysiłków lekarzy, nastolatek zmarł.

Okoliczności śmierci Konrada wyjaśnia też specjalna komisja Polskiego Związku Szermierczego. Koledzy zmarłego, którzy ćwiczyli z nim w piątek są pod opieką psychologów.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane