Policjantka podejrzana o jazdę pod wpływem alkoholu

Agnieszka A. usłyszała w prokuraturze na Pradze Południe zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu. Grozi jej do 2 lat więzienia.

Kobieta z adwokatem przyszła do prokuratury w święto Trzech Króli. Usłyszała zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu. Odmówiła składania wyjaśnień.

Kobieta kilka razy nie zgłaszała się do prokuratury, wysyłała do niej zaświadczenia lekarskie.

Przypomnijmy. Jadącą zygzakiem oplem policjantkę z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej chcieli zatrzymać do kontroli na Olszynce Grochowskiej strażnicy miejscy. Kobieta zaczęła im uciekać, po kilkunastu minutach pościgu zablokowali jej drogę radiowozami. Wtedy Agnieszka A. staranowała jeden z pojazdów, a później nie chciała wysiąść z auta i zamknęła wszystkie drzwi. Aby ją wyciągnąć ze środka opla, strażnicy wybili pałką szybę. Policjantka w wydychanym powietrzu miała 0,8 promila alkoholu. Kobieta nie została jednak przesłuchana, ale odwieziona przez bliską osobę z rodziny do domu.

Policja wszczęła procedurę zwolnienia jej ze służby.