Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Deweloperskie zakusy na ogród jordanowski

mgc, blik 04-11-2009, ostatnia aktualizacja 12-04-2011 12:24

Mieszkańcy Powiśla nie godzą się na apartamentowiec przy ul. Szarej. Będą walczyć o utrzymanie tam terenów rekreacyjnych.

Rada Warszawy ma się dziś zająć m.in. projektem uchwały dotyczącym przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Powiśla Południowego.

Ma on objąć też teren przy ul. Szarej i Rozbrat – tam, gdzie od wielu lat są ogródek jordanowski i park. Mieszkańcy obawiają się jednak, że znikną, bo na dużą część parku i plac zabaw zakusy mają deweloperzy.

– Jeden z nich, spółka Szara Invest, planuje tam zwartą zabudowę mieszkaniową – mówi jeden z okolicznych mieszkańców Albert Judycki. I dodaje, że może zniknąć kolejny kawałek zieleni w Śródmieściu.

Mieszkańcy przypominają, że po sąsiedzku, też w rejonie parkowym, mimo protestów mieszkańców stoi już duży budynek mieszkalny.

Działka z parkiem przy ul. Szarej należy do miasta. Są do niej roszczenia byłych właścicieli, więc w czyje ręce ostatecznie trafi, nie wiadomo.

Władze dzielnicy sprawę znają. – Dwa razy spotkałem się z mieszkańcami Powiśla w sprawie terenu przy ul. Szarej i Rozbrat. I całkowicie podzielam ich obawy – mówi wiceburmistrz Śródmieścia Marcin Rzońca. – Teren dzisiejszego ogródka jordanowskiego powinien zostać zielony. To ciekawy fragment dzielnicy i szkoda go zabudować.

A spółka Szara Invest wystąpiła już o warunki zabudowy.

– Ale sprawa jest na bardzo wstępnym etapie – uspokaja wiceburmistrz Rzońca.

Na jakim dokładnie, nie wiadomo. Miejskie Biuro Architektury nie odpowiedziało wczoraj na nasze pytania, a w siedzibie spółki Szara Invest nikt nie odbierał telefonu.

Czy mieszkańcy Powiśla powinni obawiać się zabudowy parku i placu zabaw? Władze dzielnicy uspokajają, że na razie teren nie jest zagrożony. W obowiązującym studium zagospodarowania przestrzennego ten rejon jest przewidziany jako teren rekreacyjny. – Przygotowując plan miejscowy, architekci muszą uwzględniać zapisy w studium – przypomina Rzońca. Przyznaje jednak, że zdarzają się w nim zmiany.

– Na etapie opiniowania planu na pewno będziemy się domagać, by pozostał – dodaje.

Na dzisiejszą sesję Rady Warszawy wybierają się mieszkańcy Powiśla. – Będziemy walczyć o park. Uchwalenie planu może powstrzymać ekspansję deweloperów – mówią.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane