Mróz zabił pod Radomiem i w Augustowie
48-letniego mężczyznę znaleziono martwego w lesie w okolicy Klwatki koło Radomia. Według policji to prawdopodobnie pierwsza ofiara tegorocznych mrozów na Mazowszu. Inny mężczyzna zamarzł w Augustowie.
Jak poinformowała Magdalena Siczek-Zalewska z zespołu prasowego mazowieckiej policji, ciało mężczyzny znaleziono w niedzielę po południu.
- Prawdopodobnie przyczyną zgonu było wychłodzenie organizmu. Prokurator zarządził sekcję zwłok - dodała Siczek-Zalewska.
Podkreśliła, że często ofiarami mrozów są osoby nadużywające alkoholu. Zaapelowała, by przy panującym mrozie nie przechodzić obojętnie obok osób leżących na ulicy czy w przydrożnym rowie, bo w ten sposób można im uratować życie.
Zamarzł na strychu
71-letni mężczyzna zamarzł w poniedziałek w Augustowie. Znalazła go na nieogrzewanym strychu pracownica socjalna - poinformowała augustowska policja.
Na północy Polski w nocy z niedzieli na poniedziałek były silne mrozy. Temperatura spadła poniżej minus 20 stopni Celsjusza.
- Mężczyzna został znaleziony martwy na strychu zaadaptowanym na mieszkanie. Pomieszczenia nie były ogrzewane - powiedział Paweł Jakubiak z augustowskiej policji.
Według pracownicy ośrodka pomocy społecznej z Augustowa, który opiekował się mężczyzną, miał on węgiel oraz zapewnione środki do życia. Jeszcze w niedzielę był widziany przez sąsiadów. W poniedziałek rano został znaleziony martwy.
71-latek mieszkał na strychu domu, w którym mieszkał także jego brat z żoną. Najprawdopodobniej nie utrzymywali oni kontaktu.
Policja apeluje do wszystkich, aby nie przechodzili obojętnie obok osób potrzebujących pomocy, szczególnie w czasie wielkich mrozów.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.