Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Ursynów przed paraliżem

Robert Biskupski 06-02-2011, ostatnia aktualizacja 07-02-2011 07:54

Jeśli nie znajdą się pieniądze na poszerzenie ulic, za rok Ursynów utknie w korkach – alarmują władze dzielnicy. – Nie będzie tak źle, ale szukamy rozwiązania – odpowiada ratusz.

Samochody z autostrady wjadą wprost do Ursynowa. Po dojechaniu do ul. Puławskiej kierowcy będą mogli pojechać nią prosto lub skręcić w ul. Płaskowickiej. Ulica ta ma jednak tylko po jednym pasie ruchu w każdą stronę, więc stworzą się tam ogromne korki. Już teraz 300-metrowy odcinek pokonuje się nawet kilkanaście minut.

Źródło: Życie Warszawy
  • Samochody z autostrady wjadą wprost do Ursynowa. Po dojechaniu do ul. Puławskiej kierowcy będą mogli pojechać nią prosto  lub skręcić w ul. Płaskowickiej. Ulica ta ma jednak tylko po jednym pasie ruchu w każdą stronę, więc stworzą się tam ogromne korki. Już teraz 300-metrowy odcinek pokonuje się nawet kilkanaście minut.