Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

„Trolleybus to symbol jest nowej Warszawy”

Rafał Jabłoński 02-07-2009, ostatnia aktualizacja 16-07-2009 21:45

Prawie 100 stacji do ładowania samochodów elektrycznych ma powstać w stolicy. Niektórzy uznali to za zapowiedź nowej epoki. Błąd. Już mieliśmy elektryczną komunikację na kołach, czyli trolejbusy. Ale z niej zrezygnowaliśmy. I to dwa razy!

Listopad 1947 roku. Pojazd typu JaT-B2 skręca z Al. Stalina (Al. Ujazdowskie) w ul. Piękną. Warto zwrócić uwagę na plątaninę trakcji elektrycznej

Źródło: PAP
  • Listopad 1947 roku. Pojazd typu JaT-B2 skręca z Al. Stalina (Al. Ujazdowskie) w ul. Piękną. Warto zwrócić uwagę na plątaninę trakcji elektrycznej
  • Radzieckie trajlusie  JaT-B2 miały skłonności do awarii. Jedną z najbardziej irytujących były spadające pałąki. Wejście i naprawienie uszkodzenia wymagało od kierowcy niemal akrobatycznych zdolności
  • Trzy lata po wojnie. Ulica Bagatela łączy się z pl. Unii Lubelskiej. To jedno z miejsc, gdzie mieliśmy dwie napowietrzne trakcje. W tle nierozebrany jeszcze cokół pomnika Lotnika oraz niezniszczone w powstaniu budynki zajmowane wtedy przez Niemców
  • Starzy warszawiacy pamiętają jeszcze ten znak. Kto wie, czy nie powróci on na ulice
  • Lato 1995 roku – to już ostatnie kursy przed ostateczną likwidacją. Pojazd linii 51 wjeżdża właśnie na Dworzec Południowy